Annaland :: 05.05.2012

Po internetowym biciu piany (głównie przez Fl i Pokl) na placu boju na niedzielę rano pozostał jedynie Tatko. Decyzja padła na Gl-Anaberg-Gl, które to miałem w planie awaryjnym. 1:46 tam, z Tatkiem przez 47km na kole… Powrót to warianty terenowe. Pozdro dla fanów mojej strony z Hindenburga (na rowerach w Łączy)!

Kilka zdjęć w przypadkowo dobranej stylizacji lata 60:

Filed under: rower | Permalink

Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila