Filipka :: 20.05.2012

Dalsze testy 29er’a. Polecam!!! Może przydała by się lepsza przerzutka (ten ma XT…). Traska z Małej Czantorii pod Stożek i potem powrót przez Czechy (tytułową Filipkę). Nie obyło się bez pchania roweru ale jest postęp – tylko kawałek na początku. Potem płynne zjazdy i wszystko podjechane. Pogoda drut. Ostatnio jak byłem na Soszowie to nas chciały zabić pioruny, dzisiaj średnie tętno tylko 137.

Filed under: rower | Permalink

Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila