Polopos :: 26.08.2023

Pierwszy dzień na niespodziewanym wyjeździe rowerowym do Andaluzji. Właściwie to chciałem jechać w Alpy. Niestety jak się okazało mieliśmy z Pio tylko kilkudniowe okienko na wyjazd czyli jeden termin i Alpy odpadły (za mało czasu przy dojeździe autem). Powstał plan na szybki wyjazd w Pireneje ale finalnie siadła tam prognoza. Tym sposobem polecieliśmy do Malagi z pomysłami wycieczek w rejonie Alpuhary (południowe zbocza Sierra Nevady) i okolic. Ponieważ mieliśmy być już tam w marcu to miałem rozeznanie w temacie i nie trzeba było się specjalnie nad tym zastanawiać. Problem był tylko jeden – w pierwszy dzień miała być jeszcze fala upałów. Rzeczywiście było gorąco. 41stC na podjeździe to już był mój max. Po dojechaniu do górskiej wioski Polopos zarządziłem odwrót. Szkoda, bo tereny super ale nie w takiej temperaturze. Wyszło tylko 30km i 1000m przewyższenia czyli dobre wprowadzenie ale za to było trochę więcej czasu na rest i plaże. Ten rejon wybrzeża nazywany jest Costa Tropical!

Filed under: rower | Permalink

Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila