Wisła BM :: 13.06.2015

Czwarty Bike Maraton w 2015. Pio miał bardzo dobry początek – potem niestety dobił na zjeździe i zeszło mu powietrze z tylnej opony. Skończyło się na ponad 14 minutach straty do mnie i 120 miejscu w OPEN na MINI (3 w kat.). Czasami nie udaje się dojechać do mety bez strat. Ja dlatego trochę odpuszczam ale wracam z siodełkiem, klamkami, łańcuchem itd :-). Tym razem skończyłem blisko pierwszej 30 w OPEN (pewnie było mniej wymiataczy). Załapałem się nawet na pudło w kategorii. W Wiśle znowu było gorąco (33°C) ale rozgrzało to się dopiero forum po zawodach. Do klasyków czyli wyższości trudnych tras nad łatwymi doszło MEGA vs MINI i społeczne śledztwo z piętnowaniem skracających trasę (kilka osób z czołówki na MINI). Poszła w ruch Strava, analiza zdjęć z trasy z EXIFami. Sam się dziwię ale mam jeszcze psychę żeby to czytać.

PS. Podjazd na Trzy Kopce pojechałem szybciej o 3,5 minuty niż w 2014. Piotrek o 6 minut!!!

Filed under: rower | Permalink

Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila