BP`25#d1-2 – Vtáčnik :: 19-20.06.2025

Bikepacking na Słowacji. Dzień pierwszy to podjazd do utulni Plešina w górach Vtačnik (26km,970m). Wieczorem przy ognisku moravskie wino i też moja pigwówka 2023. Następnego dnia bardzo fajny przejazd grzbietem Vtačnika. Zaliczony najwyższy szczyt. Potem Handlova, otwarte tereny przed Kunesovem i do Kremnicy. Na koniec podjazd na Skalke i dalej trawersami do utulni Cabanka (Kremnické vrchy) na nocleg. Robota dobrze wykonana – 60.4km, 2036m i 6h20 jazdy.

Bańska Bystrzyca. Mało czasu do odjazdu pociągu
Zdążyliśmy
Po miłej rozmowie zaczynamy w Žarnovicy
Boczny wariant jednak nie puści
Wypić sie tego wieczorem nie da ale się przydają
Coraz bliżej gór
Jak to na Słowacji
A to przypomniało Ukrainę nawet
Nawet całkiem dobry czas mamy - to znaczy nie jest ciemno
Powoli w strone głównego grzbietu Vtačnika
Jak na bikepaking to nie ma się do czego przyczepić
Wyglada dziko
Útulna Plešina
Nówka
Przy ognisku z czwórką Czechów
Każdy ma swój styl śniadaniowy
Do zapamiętania
Czas na nas
Ponitrianska magistrála na Vtačniku przyjazna na mtb
Kláštorská skala - czekam na wsparcie :-)
Widok na szczyt Vtáčnika
Trochę Strażowskich i różnych takich
Kláštorská skala
Już na Vtáčniku
Na Vtáčniku
Omijamy ściankę singlem, który obczaiłem przed wyjazdem
Singiel
Rumowiska bloków skalnych poniżej szczytu Biely kameň
Pas urwisk - czoło dawnego strumienia lawowego
Widok na Kotlinę Handlovską z Białego Kamienia
Trail bez szlaku
Trzeba trochę prędkości
Dobra jazda
Łąkami bez szlaku
Skusiły nas
Veľký Grič (971 m)
W Handlovej zawody w kosza
Nas interesuje cukiernia
Ciekawa drożdżówka
Zielonym w stronę Kremnicy
Kunešovská planina jak w Windowsie
Czerwonym szlakiem - Cesta hrdinov SNP
Łąkami z ledwo widoczną ścieżką
Do dziś mieszka tu mniejszość niemiecka
W Kremnicy
Kolumna morowa
Czas na obiad
Robią się burgery
6,5h już za nami ale jeszcze 2h przed (z podjazdem)
Zakupy zawsze warto zrobić
Partizanska dolina
A to nie wiem co za historia - radziecki autoprobieg?
Vysielač Suchá hora
Widoczek spod Skalki (1231 m)
W Cabance na strychu - z zakupów w Kremnicy :-)

Filed under: rower | Permalink

Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila